Trudno jest przewidzieć, co czeka gastronomię w perspektywie kolejnych miesięcy

Koronawirus – Magazyn Galerie Handlowe

W związku z tym, że restauracje zostały zamknięte, a kontakt międzyludzki został ograniczony do minimum musieliśmy głównie oprzeć działalność sieci Meet & Fit i 7 Street na dostawach jedzenia do domu naszych klientów – mówi dla Magazynu Galerie Handlowe – Agnieszka Niewczas, Koordynator Sieci Franczyzowej 7 Street – Bar & Grill oraz Meet & Fit – Slow Food

Wiązało się to z wprowadzeniem wszelkich środków ostrożności w imię #bezpiecznadostawa, która jest bezkontaktowa. Wbrew pozorom nasi klienci kolejny raz nie zawiedli nas, mamy liczne zamówienia oraz spotykamy się z pozytywnym odbiorem naszej pracy włożonej w cały proces dostawy.

Działania, które już wdrożyliśmy lub jesteśmy w trakcie to: zawieszenie rat kredytów i leasingów na okres 3 miesięcy, odroczenie płatności podatkowych oraz ZUS-owskich, negocjacje z wynajmującymi odnośnie obniżenie czynszu za lokal na okres pandemii, analiza i weryfikacja wszystkich umów generujących koszty, m.in. kontrakty reklamowe i dzierżawy, przebudowa menu, tak aby skupić się na produktach odpowiadającym za największą część przychodów, restrukturyzacja zatrudnienia, ergonomiczne ustalanie grafiku. Wprowadzenie chociaż połowy z wyżej wymienionych działań może znaczne odciążyć firmę w obecnym kryzysie.

W obecnej sytuacji ciężko jest przewidzieć co czeka gastronomie w perspektywie kolejnych miesięcy. Wiadomo jest, że gastronomia to spory rynek w Polsce. Według GUS w 2018 r. wartość całej branży wynosiła około 33 mld zł. W czasie pandemii trudno jednak jest stwierdzić, czy w ogóle uda się wrócić do stanu „poprzedniego”. Przy nadziei trzyma nas możliwość dostaw, która, jeżeli nie ulegnie zmianie, pomoże utrzymać obroty na satysfakcjonującym poziomie oraz wprowadzenie działań poruszonych w pierwszych punkcie.

Prowadzący działalność gospodarczą od momentu wprowadzenia regulacji związanych z tzw. Tarczą antykryzysową wiedzą, że dotyczy ona nielicznych. W pierwszej wersji zwolnieni z płacenia składek ZUS nie mogą zatrudniać więcej niż dziewięć osób. Niestety projekt nowej tarczy nie jest w tej sytuacji rozwiązaniem, ponieważ o zwolnienie ze składek ZUS będzie mógł się starać pracodawca z załogą do 49 osób, ale składek nie będzie płacił tylko za swoich dziewięciu pracowników. Pozostali mają być rozliczani jak do tej pory.

W związku z wersją 2.0 liczymy na zaproponowanie jednego systemowego rozwiązania odnośnie spłacania zobowiązań kredytowych oraz dopłat do rat dla tych, którzy już mają problemy finansowe i nie chcą korzystać z wakacji kredytowych.

Mamy również nadzieję, że zostaną doprecyzowane przepisy związane z najmem przestrzeni w galeriach handlowych powyżej 2 tys. m. kw.

Niezależnie od tego jakie pakiety pomocowe Rząd przygotuje dla przedsiębiorców to należy mieć na uwadze, że żaden z nich nie uruchomi się sam. Każdy z pakietów, który będzie dotyczył danego przedsiębiorcy będzie wymagał w każdej z instytucji złożenia odpowiednich wniosków, przygotowania dokumentów oraz opisania jak pandemia wpłynęła na jego biznes. Nie należy się spodziewać, że Rząd skieruje rzekę pieniędzy bezpośrednio na konta przedsiębiorców. Należy raczej być przygotowanym na to, że działania pomocowe częściowo będą polegały na zastrzyku gotówki w postaci nieoprocentowanych kredytów, przesunięć zobowiązań podatkowych oraz ZUS-owskich z jednoczesnym rozłożeniem ich na raty, częściowym wsparciu finansowym pracodawców oaz pracowników w zakresie wypłat wynagrodzeń za okres zmniejszonych przychodów oraz przestoju przedsiębiorstwa.

Pandemia koronawirusa ma bardzo negatywny wpływ na światową gospodarkę. Niestety sytuacja będzie jeszcze się pogarszać. Według Barometru przygotowanego przez EFL najszybciej negatywne skutki zaczną odczuwać najmniejsi przedsiębiorcy. Mimo, że trudno teraz prognozować wynik dla branży gastronomicznej na cały bieżący rok, to już dziś łatwo można dojść do wniosku, że aktywność gospodarcza będzie słabła.

Znaczna większość firm uważa, że COVID-19 będzie miał znacznie niekorzystny wpływ. Szczególnie skutków pandemii obawiają się mikro i mali przedsiębiorcy, co nie oznacza, że średni przedsiębiorcy nie obawiają się spadku obrotu w ich firmach. Ciężko jest stwierdzić ile potrwa odbudowa gospodarki, wszystko zależne jest jak długo będziemy sparaliżowani przed pandemię, oraz jak zostaniemy wsparci przez Rząd.


Zobacz więcej komentarzy w Magazynie Galerie Handlowe

Źródło: Meet & Fit

Fotografia: Meet & Fit

Data publikacji: 2 czerwca 2020