Beata Chojecka-Kuczek Jet Line

Galeriom może być niełatwo odzyskać szybko klientów

Magazyn Galerie Handlowe – lipiec-sierpień 2020

W czasie pandemii konsumenci przetestowali, czy i jak da się żyć bez różnych nawyków, na przykład wizyt w galeriach handlowych. Rzeczywiście, nie potrzebujemy zaglądać tam kilka razy w tygodniu – po szampon do włosów czy zeszyt można się wybrać do osiedlowego sklepu. Krótko mówiąc – pewnie trochę się odzwyczailiśmy – podkreśla dla Magazynu Galerie Handlowe Beata Chojecka-Kuczek, Zastępca Dyrektora Sprzedaży Jet Line Sp. z o.o. Sp. k.

Aby klienci mogli przyzwyczaić się na nowo, dobrze jest o sobie przypominać o sobie – czyli o zaletach robienia zakupów i przy okazji załatwiania spraw w galerii handlowej. Warto poszukać miejsc, w które klienci przenieśli się ostatnio, czyli np. w pobliżu małych sklepów i zobaczyć, czy możemy tam opowiedzieć o swojej ofercie. My podpowiadamy: sieć cyfrowych ekranów MORE znajduje się właśnie w takich lokalizacjach i jest adresowana do przechodniów, rowerzystów, ludzi na hulajnogach.

Galeriom może być niełatwo odzyskać szybko klientów. Myślę, że potrzebny jest pomysł na kilka nowości. Na pewno najważniejsze będzie poczucie bezpieczeństwa. Warto podkreślać, że nic nam nie zagraża, że zadbano o nas w różnych miejscach centrum handlowego. Z drugiej strony, osobiście byłabym ostrożna z ilością komunikatów. Myślę też, że kluczowa będzie praktyka, a klienci szybko zorientują się, czy naprawdę jest czysto czy tylko mówimy, że jest czysto. Zaś bez przerwy płynąca z głośników informacja o konieczności dezynfekowania rąk czy innych zabiegach higienicznych wprowadza atmosferę zagrożenia i nie sprzyja tworzeniu przyjemnego nastroju. A właśnie o dobrą atmosferę, o to aby każdy odwiedzający czuł się „zaopiekowany” – trzeba będzie zadbać jeszcze bardziej. Przed nami lato, miejmy nadzieję dobra pogoda i myślę, że dobrze jest się przygotować do spotkań i eventów np. na świeżym powietrzu. To może być dobra propozycja dla tych, którzy ciągle jeszcze obawiają się zamkniętych obiektów.

Druga kluczowa sprawa to oferta. Klienci chętniej wrócą do zakupów w galeriach, jeśli będą mieli po co, jeśli nadal będą tam ich ulubione sklepy. Rolą właścicieli jest zatrzymanie w galeriach tych marek, które cieszą się największą popularnością wśród kupujących. To oni mogą stać się kołem ratunkowym dla wielu miejsc. Rozmowy najemców z galeriami, kompromisy i podejście ze zrozumieniem do sytuacji przez obie strony to warunek przetrwania dla jednych i drugich.

Sprzedaż internetowa rzeczywiście urosła. Dla wielu osób pierwsze zakupy online, od razu na taką skalę, od razu tak różnorodne – to początek przygody z internetowym handlem. Jeśli te doświadczenia były dobre, klienci nadal będą korzystać z tej formy zakupów. Nie wierzę jednak, żeby okazało się to początkiem końca stacjonarnych sklepów. Natomiast na pewno dla sklepów stacjonarnych jest to ciekawy czas i spore wyzwanie. Trzeba zabiegów, żeby móc konkurować z zakupami w internecie.

Doceniamy bony rabatowe, programy lojalnościowe, wygodę, lubimy czuć się wyjątkowo wyjmując z paczki ładnie zapakowaną rzecz z uroczą karteczką i życzeniami miłego dnia. Być może bony mogą być realizowane tylko w sklepach stacjonarnych? Być może okaże się, że zwrot produktu już nie jest drogą przez mękę a procesem równie prostym, jak w przypadku platform internetowych? Może pani w sklepie zgodzi się odłożyć zakupiony towar, abyśmy nie musieli z wielką torbą wędrować po innych sklepach ( a to wcale nie było dotychczas oczywiste)? Myślę, że na nowo docenimy bezpośredni kontakt ze sprzedawcami, fachową poradę, realną pomoc, życzliwość i wrócimy do sklepów, choć pewnie trochę to potrwa.

 


Zobacz komentarze w Magazynie Galerie Handlowe

 

Źródło: Jet Line

Fotografia: Jet Line

Data publikacji: 19 sierpnia 2020