Katarzyna Radwańśka, Olsen Polska

Zakazu handlu – najemcy z jego efektami muszą radzić sobie samodzielnie

Podsumowanie roku w branży RETAIL – Magazyn Galerie Handlowe 02/2020

Ograniczenie handlu spowodowało widoczne zmiany na rynku, które dotyczą wielu aspektów biznesu. Zakaz handlu w niedziele zmodyfikował zachowania konsumenckie klientów. Doprowadził także do pewnych zmian w ofercie centrów handlowych – podkreśla dla Magazynu Galerie Handlowe – Katarzyna Radwańska, Dyrektor Zarządzająca Olsen Polska

Z jednej strony informacje płynące z rynku wskazują, że większość klientów odwiedza centra handlowe tak samo często, jak wcześniej, jeszcze przed wprowadzeniem zakazu handlu, i robi zakupy w inne dni tygodnia zamiast w niedzielę. Z drugiej jednak strony widoczne jest, że zakaz handlu w niedzielę przyczynił się do wzmocnienia strefy gastronomicznej oraz rozrywkowej w centrach handlowych i to tam widoczny jest nawet wzrost liczby odwiedzających klientów. Centra handlowe rozbudowują ofertę usługową, a klienci odwiedzają centra nawet wtedy, gdy strefa handlowa jest nieczynna. W tym samym czasie obserwowany jest jednak spadek liczby odwiedzalności w strefie handlowej.

Zakaz handlu w niedziele doprowadził do spadku liczby klientów odwiedzających salony stacjonarne, który nie jest rekompensowany w pełni przez wzrost trafficu w inne dni tygodnia. Wzrosło jednocześnie zainteresowanie klientów zakupami online. Centra handlowe z kolei, próbując wyjść naprzeciw zmianom wynikającym z ograniczenia handlu w niedziele, starają się rozszerzyć swoją ofertę usługową oraz gastronomiczną.

Jako Olsen obserwujemy spadek liczby klientów odwiedzających nasze salony stacjonarne. Jest to tendencja widoczna w całej branży fashion. Najbardziej odczuwalne spadki wejść odnotowują salony outletowe, które z zasady są i były weekendowymi celami zakupowymi.

Marki posiadające e-commerce notują wzrosty sprzedaży w kanale online, czym rekompensują sobie w dużej mierze spadek liczby klientów odwiedzających sklepy stacjonarne. Olsen nie posiada jeszcze własnego sklepu internetowego. Przygotowujemy się jednak do stworzenia sklepu online, a zakaz handlu jest dodatkowym czynnikiem zachęcającym, czy nawet wymuszającym przyspieszenie takich planów. W obecnej sytuacji udaje nam się zniwelować skutki spadku liczby klientów w naszych salonach w centrach handlowych przez nieustanne udoskonalanie naszej oferty w wielu obszarach. Podejmujemy liczne działania w zakresie podnoszenia jakości obsługi klienta. Staramy się oferować naszym klientom indywidualne podejście do każdego z nich, a także wyjątkowe doświadczenia zakupowe. Organizujemy eventy zakupowe oraz oferujemy porady stylistów. Nie ustajemy w dopracowywaniu naszej oferty produktów. Cały czas pracujemy także nad podnoszeniem atrakcyjności wyglądu salonów. Widzimy, że działania te przynoszą nam wymierne efekty sprzedażowe.

W momencie wprowadzania zakazu handlu w niedziele widoczny był niepokój dotyczący przyszłej współpracy między stronami w biznesie. Najemcy obawiali się spadku obrotów oraz wzrostu kosztów. Po stronie najemców pojawiało się oczekiwanie, że będzie istniała możliwość negocjacji warunków umów ze względu na zakładany spadek sprzedaży wynikający z ograniczeń w handlu, co jednak nie miało miejsca. Zakaz handlu nie przełożył się na propozycje nowych warunków współpracy. Najemcy muszą radzić sobie samodzielnie z efektami zakazu handlu, czyli spadkiem obrotów oraz kosztami tej tendencji.

Zakaz handlu w niedziele w 2020 roku nie wzbudza już tak silnych emocji w branży i wśród klientów, jak to miało miejsce w 2018 roku, na początku wprowadzania ograniczenia handlu w niedziele. Branża retail w Polsce wydaje się być już przyzwyczajona do wprowadzanej strategii ograniczenia handlu w niedziele. Na pewno ograniczenia handlu przyczyniają się do przenoszenia sprzedaży ze sklepów stacjonarnych do kanału online. Następuje wzmocnienie e-commerce, a sieci handlowe skupiają swoją uwagę na wprowadzaniu ułatwień omnichannelowych.

Jak wspomniałam, temat wprowadzania zakazu handlu w niedziele nie budzi już tak ogromnych kontrowersji, jak na początkowym etapie wprowadzania zmian. Większość centrów handlowych już obecnie pracuje w krótszym wymiarze godzin w dni świąteczne lub przedświąteczne, a konsumenci się do tego przyzwyczajają. Można zauważyć zmiany w podejściu klientów do zakupów, którzy w okresach przedświątecznych nie zostawiają zakupów „na ostatnią chwilę”. Zarówno biznes, jak i niektórzy konsumenci nadal wyrażają swoje niezadowolenie z zakazu handlu w niedzielę, ale trzeba też przyznać, że większość klientów okazała się być bardzo elastyczna, jeśli chodzi o wprowadzanie nowych przepisów.

Źródło: Magazyn Galerie Handlowe

Fotografia: Olsen Polska

Data publikacji: 14 kwietnia 2020