Maciej Ptaszyński, zakaz handlu, Polska Izba Handlu

Część konsumentów pozostanie lojalna sprzedaży internetowej nawet po zakończeniu epidemii

Koronawirus – Magazyn Galerie Handlowe

Polska Izba Handlu zrzesza głównie sklepy spożywcze. Sytuacja związana z rozprzestrzenianiem się koronawirusa wyraźnie pokazuje, jak ważną i niezbędną branżą jest handel. To właśnie na sklepach ciąży odpowiedzialność za zapewnienie społeczeństwu dostępu do żywności. Można powiedzieć, że jest to niemal misją – mówi dla Magazynu Galerie Handlowe – Maciej Ptaszyński, Wiceprezes Polskiej Izby Handlu

Sieci handlowe nie tylko na bieżąco monitorują zarówno zalecenia ze strony organów państwowych oraz procedowanie specustawy, jak i własnej inicjatywy podejmują kroki o charakterze prewencyjnym. Bardzo szybko wprowadzają nowe zaostrzone procedury dotyczące zasad higieny i bezpiecznej sprzedaży w większości przypadków wyprzedzając przyjęte później rozwiązania prawne. Nierzadko sklepy oddolnie podejmują działania, które idą znacznie dalej jeżeli chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa, a także są przygotowane na inne scenariusze i rozwój sytuacji.

W kontekście wprowadzonych ograniczeń najbardziej na ekonomiczne skutki tego ograniczenia mogą być narażeni detaliści i sieci niespożywcze oraz sektor rozrywkowy i restauracyjny, w tym w szczególności te firmy, które nie posiadają internetowego kanału sprzedaży. Wielkość tych skutków zależeć będzie od tego, ile czasu to ograniczenie potrwa. Dziś trudno to oszacować. (kwiecień 2020, przyp. red.)

Struktura handlu w Polsce podlega w ostatnim okresie silnym zmianom. W szczególności dotyczy to handlu internetowego – silnym bodźcem do rozwoju tego segmentu było wprowadzenie ograniczenia handlu w niedziele.

Sytuacja związana z koronawirusem bez wątpienia wzmocniła ten trend. Można zatem zakładać, iż część konsumentów pozostanie lojalna temu kanałowi sprzedaży nawet po zakończeniu epidemii – czy to przez przyzwyczajenie, czy na skutek zidentyfikowania jego zalet w tym trudnym okresie.

W związku z epidemią koronawirusa wszyscy z dnia na dzień znaleźliśmy się w odmiennej niż dotychczas sytuacji. Jednak w tym trudnym czasie jesteśmy świadkami gestów wielu firm, które wspierają działania w walce z epidemią. Mamy sygnały od przedsiębiorców, którzy chcieliby pomóc, jednak problemem jest konstrukcja polskiego prawa. Przepisy dotyczące podatku VAT wymagają od darczyńcy przekazującego produkty na rzecz organizacji pożytku publicznego zastosowania 23% stawki VAT, obliczonej na podstawie początkowej ceny sprzedaży na wszystkie towary. Jedyne zwolnienie z podatku VAT, które istnieje w przypadku działalności charytatywnej, dotyczy łatwo psujących się artykułów spożywczych i niektórych produktów IT oraz artykułów stricte medycznych, które stanowią niewielką część potrzeb. Z pewnością przepisy te wymagają zmiany, aby polscy przedsiębiorcy mieli opłacalną ekonomicznie możliwość robienia darowizn na rzecz potrzebujących. Przyjęte zostało przez Ministerstwo Finansów rozporządzenie, które zwalnia z podatku VAT darowizny artykułów medycznych. Jednak to rozwiązanie nie wyczerpuje ogromu potrzeb, jakie się teraz pojawiają oraz możliwości wspierania potrzebujących przez przedsiębiorców. Docierają do nas sygnały o propozycjach przekazania np. gogli narciarskich dla medyków albo materiałów pomocniczych dla szkół lub świetlic, np. laptopów, które mogłyby być wypożyczane dzieciom do nauki zdalnej. Wiemy, że tak naprawdę teraz mogą być potrzebne przeróżne produkty i nie tylko organom rządowym, ale wszystkim, którzy są znaleźli się w potrzebie w obecnej sytuacji lub mogą wymagać pomocy w przyszłości. Tak naprawdę trudno przewidzieć jakie produkty, którym organizacjom mogą się przydać.

Polska Izba Handlu przekazała do Ministerstwa Rozwoju obszerny zestaw propozycji i uwag do pakietu ustaw tarczy antykryzysowej. Między innymi apelowaliśmy o czasową odmowę przyjmowania przez placówki handlowe opakowań objętych systemem kaucyjnym, okresowe umożliwienie przedsiębiorcom przyjmowania wyłącznie płatności bezgotówkowych, przedłużenie ważności decyzji administracyjnych wydanych na czas określony, których ważność upływa w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego i stanu epidemii. Poruszaliśmy kwestie prawno-pracownicze. Prosiliśmy o zaniechanie prac legislacyjnych nad podatkiem od napojów słodzonych i małpek, odstąpienie od wprowadzenia opłat przewidzianych tą ustawą lub wydłużenie vacatio legis tej ustawy do minimum 1 stycznia 2022. Zaznaczyliśmy, że przełożenie termniu wymiany kas dla przedsiębiorców prowadzących stacjonarne placówki gastronomiczne – chodzi o wprowadzenie stosowania kas rejestrujących online. Proponowaliśmy obniżenie stawki podatku VAT na środki dezynfekcyjne do poziomu maksimum 5% oraz zagwarantowanie przez Państwo możliwości zaopatrzenia się w środki ochrony indywidualnej środki dezynfekujące, po niezawyżonych cenach. Zwróciliśmy uwagę, że istotne jest objęcie zasiłkiem chorobowym ubezpieczonych pracowników od pierwszego dnia niezdolności do pracy z tytułu choroby lub odosobnienia w związku z chorobą zakaźną oraz anulowanie lub co najmniej odroczenie płatności składek ZUS bez konieczności uiszczenia opłaty prolongacyjnej przez przedsiębiorców dotkniętych skutkami epidemii i przeciwdziałania COVID 19. Ważne jest także stworzenie specjalnego systemu pomocy przedsiębiorcom prowadzącym działalność w zakresie handlu detalicznego, jak i zatrudnionym przez nich pracownikom na wypadek konieczności zamknięcia sklepu ze względów epidemicznych oraz zawieszenie przepisów ustawy o zapobieganiu marnowaniu żywności, której realizacja jest niemożliwa w czasie trwania epidemii. Apelowaliśmy o wprowadzenie zmian w ustawie o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych i umożliwienie uzyskiwania nieoprocentowanych kredytów, gwarancje kredytowe i odroczenie spłaty dotychczasowych zobowiązań kredytowych oraz rat leasingowych.

 


Zobacz komentarz także w Magazynie Galerie Handlowe

Źródło: Polska Izba Handlu

Fotografia:

Data publikacji: 16 czerwca 2020