Marek Kowalski - FPP

Obroty sklepów spadły nawet o 80%

Koronawirus – Magazyn Galerie Handlowe 03-2020

Epidemia koronawirusa spowodowała praktycznie całkowite wstrzymanie działalności w placówkach stacjonarnych wielu segmentów branży, takich jak m.in. handel odzieżą czy elektroniką. Sprzedaż artykułów żywnościowych i FMCG nie uległa tak dalekim zakłóceniom, jednak konieczne było wprowadzenie szeregu dodatkowych środków ostrożności – zabezpieczenia pracowników sklepów oraz odpowiedniego zorganizowania procesu obsługi klientów – podkreśla Marek Kowalski, Przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich

Branża musiała szybko osiągnąć gotowość do wprowadzania istotnych zmian – wynikających z ogólnie przyjętych zasad podwyższonego bezpieczeństwa, jak również wymogów prawnych wynikających z wydawanych przez rząd rozporządzeń. Oznacza to bieżące kontrolowanie liczby klientów przebywających jednocześnie na terenie sklepu, jak również zabezpieczenia dostępu do środków dezynfekujących oraz jednorazowych rękawic. Pociąga to za sobą konieczność dalszych zmian, związanych z wydłużaniem czasu pracy sklepów w celu ograniczenia kolejek. Odbywa się to w warunkach istotnie zmniejszonego popytu. Wstępne dane wskazują na to, że od połowy marca wydatki konsumpcyjne Polaków zmniejszyły się o ok. 1/3, a obroty sklepów spadły nawet o 80%.

Wiele zależy od tego, jak będzie przebiegała dalsza walka z rozprzestrzenianiem się epidemii. Jeśli uda się relatywnie szybko ją opanować w stopniu umożliwiającym przywrócenie normalnego funkcjonowania społeczeństwa i gospodarki, ograniczone zostaną jej długofalowe skutki dla branży. Jeżeli jednak centra i sieci handlowe będą musiały zawiesić lub głęboko ograniczać swoją działalność przez okres liczony w miesiącach, będzie to miało bardzo poważne konsekwencje. Musielibyśmy liczyć się z likwidacją części punktów sprzedaży oraz tym, że zainteresowanie zwolnionymi powierzchniami w centrach handlowych będzie mniejsze. Popyt konsumpcyjny w warunkach pogorszenia sytuacji na rynku pracy pozostawałby osłabiony również przez dłuższy okres. Prawdopodobnie obecna sytuacja przyczyni się również do przyspieszenia ekspansji kanału sprzedaży online. W okresie epidemii wielu konsumentów z konieczności zaczyna bowiem go testować i zapoznawać się z jego funkcjonowaniem, co może przełożyć się na utrzymanie zwiększonego zainteresowania również w późniejszym czasie.

W momencie udzielania odpowiedzi na to pytanie nie znamy jeszcze treści drugiej wersji „tarczy antykryzysowej”. Do tej pory przewidziane rozwiązania zmierzają we właściwą stronę – służą utrzymaniu miejsc pracy i zachowaniu płynności finansowej firm. To kluczowe działania niezbędne do utrzymania gospodarki w stanie umożliwiającym sprawne wznowienie jej działalności po opanowaniu sytuacji związanej epidemią. Potrzebne są jednak zmiany przepisów doprecyzowujące działanie instrumentów wsparcia przedsiębiorców, tak aby zagwarantować ich efektywne funkcjonowanie w praktyce. Proponujemy także wprowadzenie dodatkowych rozwiązań, nie generujących obciążeń po stronie budżetu państwa, które jednak pomogą przedsiębiorcom poradzić sobie z tą trudną sytuacją, poszerzając ich pole do podejmowania potrzebnych decyzji i działań. Chodzi m.in. o umożliwienie pracodawcom określania zasad pracy zdalnej w akcie wewnętrznym, wysyłania pracowników na urlop wypoczynkowy do 14 dni, czy poszerzenia możliwości modyfikacji wewnętrznych aktów prawa pracy.

 


Zobacz wypowiedź także w Magazynie Galerie Handlowe

 

Źródło: FPP

Fotografia: FPP

Data publikacji: 19 maja 2020