Sylwester Cacek Sfinks Polska - wywiad Galerie Handlowe

Sfinks Polska: Oferujemy sprawdzony i stabilny koncept

Pomimo trudności, jakich doświadczył biznes i przede wszystkim branża gastronomiczna w ciągu ostatnich kilku lat, marka SPHINX jest nadal brandem, który dzięki wypracowanej latami pozycji rynkowej głęboko zakorzeniona jest w świadomości konsumentów. Dowodem tego jest przede wszystkim program lojalnościowy Aperitif, z którego korzysta już ponad 400.000 klientów. Na temat aktualnej pozycji marki i obecnej sytuacji rynkowej rozmawiamy z Sylwestrem Cackiem, Prezesem Zarządu Sfinks Polska S.A.


Ostatnie lata działalności zdecydowanie nie należą do najłatwiejszych. Świat nie zdążył się jeszcze otrząsnąć z konsekwencji spowodowanych przez Covid-19, gdy został postawiony przed faktem agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę. Jak oba wydarzenia wpłynęły na działalność Państwa firmy?

Mówiąc o ostatnich latach działalności w gastronomii, nie możemy mówić tylko o pandemii COVID-19 i wojnie, ale także o 2-3 latach przed pandemią, w których zmieniało się wiele przepisów mających wpływ na warunki prowadzenia działalności gastronomicznej, w tym – szczególnie jeżeli chodzi o działalność w galeriach handlowych – wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę. Większość galerii handlowych w żaden sposób nie podjęła próby podzielenia się wynikającymi z tego stratami z najemcami. Efekt był taki, że wielu najemców wchodziło w okres pandemii już mocno doświadczonych i bez odpowiedniej poduszki finansowej pozwalającej na przetrwanie pandemii. Jest to bardzo krótkowzroczna polityka, która wcześniej czy później odbije się na finansach galerii.

Chyba jednak to pandemia COVID-19, a teraz wojna wpłynęły najbardziej na działalność Państwa firmy?

Bezsprzecznie pandemia COVID-19 miała istotny wpływ. W końcu nie mogliśmy przyjmować gości przez 9 z 14 miesięcy pomiędzy marcem 2020 a majem 2021 roku. W pozostałych miesiącach możliwość przyjmowania gości była znacznie ograniczona. Sama sprzedaż w dowozie w naszym przypadku nie mogła w żaden sposób zrekompensować ponoszonych strat. O ile mogliśmy ograniczać bez problemu wpływ kosztów takich jak koszty surowców, część kosztów operacyjnych czy koszty zatrudnienia, to już wielkim problemem było ograniczanie kosztów najmu. Toczyliśmy naprawdę trudne negocjacje z większością wynajmujących, nawet gdy przepisy prawa były jasne. Bez porozumienia z większością wynajmujących znaczna część najemców nie przetrwałaby. Jeżeli chodzi o wojnę w Ukrainie, to oprócz wzrostu kosztów działania nie widzimy na ten moment wielkiego wpływu na naszą działalność. Dopóki goście akceptują ofertę cenową dopóty można rekompensować wzrost kosztów polityką cenową. Mówimy tu o zarządzaniu ceną, ale także zarządzaniu menu i zarządzaniu promocjami. Nam ułatwia to program lojalnościowy Aperitif, z którego korzysta już ponad 400.000 naszych gości.

Sfinks Polska S.A.

Nie da się nie zauważyć faktu solidarności z narodem ukraińskim i chęci wsparcia oraz niesionej pomocy zarówno przez Rząd, jak i sektor prywatny. Czy Państwo również angażujecie się w działania na rzecz uchodźców, jeśli tak to w jaki sposób?

Tak, angażujemy się jako firma, ale także zarząd, restauratorzy oraz pracownicy jako osoby prywatne. Na początku wojny, kiedy jeszcze były niskie temperatury, przekazaliśmy ponad 600 koców. Zorganizowaliśmy w naszych restauracjach darmowe poczęstunki. Wielu z nas przejęło uchodźców do swoich domów oraz zaangażowało się w różnorakiego rodzaju pomoc. W końcu, w miarę możliwości zatrudniamy pracowników z Ukrainy.

Jak w Pana ocenie wydarzenia związane z wojną Ukrainie wpłyną na sektor handlu i nieruchomości handlowych w Polsce? Czy można się pokusić o jakąś prognozę dla branży?

Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie. Jednak w mojej opinii w efekcie zachodzących zmian w otoczeniu, jeszcze w tym roku zaprzestanie działać kolejnych 5-8 tysięcy restauracji w Polsce. To z pewnością wpłynie na podaż i popyt na lokale gastronomiczne. W efekcie tego, jak również doświadczeń najemców z ostatnich lat, albo będą obniżane ceny najmu, albo dużo lokali będzie stało pustych. To z pewnością obniży ich wycenę rynkową. Pytanie na jak długo i o ile ?

Jaka jest dziś pozycja rynkowa Państwa brandów? W jaki sposób budujecie przewagę konkurencyjną i czym wyróżniacie się na tle konkurencji?

Główną naszą marką jest SPHINX. Rozpoznawalność wspomagana tej marki od wielu lat wynosi ok. 80%. Jest to jedyna sieć restauracji casual dining, działająca na skalę kilkudziesięciu lokali. Skala zakupów, narzędzia IT, charakterystyczny wygląd, konow-how są w tym segmencie niemożliwe do osiągnięcia w najbliższych kilku latach w taki sposób, jak zrobiliśmy to my. Budowanie takich programów jak Aperitif, rozwój narzędzi, relacji i bazy ponad 400.000 lojalnych klientów z niego korzystających trwa kilka lat. Dzięki wspomnianemu programowi zyskują inne nasze brandy, gdyż jego uczestnicy mogą korzystać z promocji w restauracjach wszystkich naszych marek. Nasi restauratorzy korzystają też z systemu IT, umożliwiającego precyzyjne zarządzanie magazynami, recepturami, kosztami, a tym samym ułatwiają zarządzanie polityką cenową.

Na co zwracacie dziś Państwo szczególną uwagę w kontekście doboru lokalizacji handlowych i rozmów z właścicielami obiektów handlowych / nieruchomości?

Od ok. 7 lat dysponujemy narzędziem umożliwiającym przewidywanie wielkości sprzedaży w danej lokalizacji. Ułatwia nam to podejmowanie decyzji, a w przypadku zainteresowania – także oceny ryzyka związanego z wysokością czynszu. Po doświadczeniach z okresu wprowadzania zakazu handlu w niedziele i pandemii zwracamy teraz szczególną uwagę na zapisy umów, ograniczające ryzyko związane z nadzwyczajną zmianą okoliczności. Oprócz absolutnie topowych lokalizacji nie akceptujemy teraz także czynszów denominowanych w walutach obcych, jak też zwracamy uwagę na nieprzerzucanie na nas ryzyka związanego z jakością zarządzania lokalami, czyli kosztami wspólnymi. Także oczekujemy, że zostanie nam udostępniony lokal z wykonanymi robotami w części inwestycji trwale związanych z lokalem.

Ile posiadacie Państwo aktualnie restauracji i jak wyglądają Wasze prognozy rozwoju na drugie półrocze tego roku? Czy możemy się spodziewać otwarć nowych restauracji?

Obecnie posiadamy ponad 120 restauracji. Głównie planujemy rozwijać restauracje SPHINX w modelu franczyzowym. W zależności od rozwoju sytuacji w otoczeniu rynkowym planujemy rozwijać od 6 do 10 restauracji rocznie.

Istotnym segmentem Państwa działalności jest franczyza. Dlaczego potencjalni partnerzy biznesowi powinni zwrócić uwagę właśnie na Państwa koncept? Jakie korzyści dla franczyzodawców warto przede wszystkim podkreślić?

Najważniejsze jest to, że oferujemy sprawdzony i stabilny koncept. Nawet tak trudne czasy, jak ostatnie 4-5 lat, nie pokonały nas. Liczba lojalnych klientów, stosowane narzędzia, skala działania, centralnie negocjowane i dostarczane surowce powodują, że franczyzobiorca głównie skupia się na dobrej obsłudze gości.

W wyniku ostatnich wydarzeń na sile przybrała dynamika wzrostu sektora e-commerce oraz cyfryzacja handlu. W jaki jeszcze sposób Państwa marki dostosowują się do funkcjonowania w nowej rzeczywistości?

Cyfrowe narzędzia, oprócz wspierania pracy restauracji, służą nam także do rozwijania sprzedaży w dostawie. Zintegrowaliśmy się z większością portali oferujących zakup dań poprzez Internet, wprowadziliśmy własny portal smacznieiszybko.pl. We współpracy z firmą FitFood wprowadziliśmy dania gotowe do sprzedaży w urządzeniach vendingowych, wyposażonych w narzędzia on-line do zarządzania nimi. Sprzedajemy także dania gotowe w sieciach sklepów . Oferujemy menu w e-menu, które będzie w najbliższych miesiącach rozwijane w ramach nowego narzędzia. Planujemy w nachodzących miesiącach testować kamery z oprogramowaniem BI do poprawy jakości zarządzania restauracjami, a tym samym poprawy jakości obsługi gości w naszych restauracjach.

Sfinks Polska S.A.

Jak – mając na uwadze aktualne warunki rynkowe – powinny funkcjonować centra i galerie handlowe, aby nadal pozostać atrakcyjnymi dla klientów i najemców?

Centra handlowe będą atrakcyjne dla klientów, jeżeli klienci znajdą w nich atrakcyjną ofertę i silne marki. W naszej świadomości obecnie centra handlowe nie są priorytetem, jeżeli chodzi o poszukiwanie lokalizacji. Ponad 60% gości naszych restauracji SPHINX deklaruje, że przychodzi do nas specjalnie, a nie przy okazji odwiedzin centrów czy spaceru dana ulicą. Dlatego obecnie dla nas jest priorytetem wyszukiwanie lokalizacji spełniających warunki, o których mówiłem wcześniej, a niekoniecznie znajdujących się w centrach handlowych. Być może, jeżeli centra handlowe przestaną przerzucać większość ryzyka na najemców – związanego z kursami walut, kosztami zarzadzania zależnymi od zarządzających – i urealnią czynsze, to może zaczną być dla nas atrakcyjne. Na razie, tak rozumujących zarządzających centrami jest niewielu, ale pojawiają się pierwsze zwiastuny takiego podejścia.

Czy macie jakieś nietypowe doświadczenia we współpracy z galeriami handlowymi?

Chyba do takich można zaliczyć kolejne restauracje prowadzone w systemie franczyzowym przez właścicieli galerii handlowych lub osoby z nimi powiązane. Jak wspomniałem, nasze know-how, wsparcie i rozpoznawalność umożliwiają stosunkowo łatwy start i funkcjonowanie takich restauracji. Aktualnie mamy już kilka takich przypadków, co jest korzystnym rozwiązaniem dla obu stron. My zyskujemy stabilnego partnera, a właściciel nieruchomości silną markę w centrum handlowym i szansę na osiąganie wyższych dochodów z lokalu niż z samego wynajmu.

Dziękujemy za rozmowę.
Dziękuję.

Źródło: Sfinks Polska

Fotografia: Sfinks Polska

Data publikacji: 27 czerwca 2022