W trakcie ostatnich miesięcy galerie handlowe musiały ograniczyć większość działań marketingowych z powodu obostrzeń i lockdownu – mówi dla Magazynu Galerie Handlowe Marek Kowalski, Przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP).
Marek Kowalski, FPP: Wydaje się, że również w okresie powrotu do normalności powinny rozważnie wydawać środki i raczej wspierać najemców – zwłaszcza, że nadal muszą być przestrzegane reżimy sanitarne, więc nie można nadmiernie rozbudzić ruchu w obiektach. W bieżącej sytuacji ważniejsze jest rozsądne działanie centrów handlowych, niż rozbudowywanie budżetów na marketing.
Dwie najważniejsze kwestie obecnie to ścisłe przestrzeganie reżimów sanitarnych oraz wsparcie najemców – w ramach renegocjacji umów oraz ewentualnych upustów. Tylko takie działania zapobiegną odpływowi najemców, którzy są przecież najważniejsi dla konsumentów. Wydaje się, że konsumenci w długim terminie będą unikać dużych skupisk – rzadziej będą więc odwiedzać też galerie handlowe – zwłaszcza duże. Zmieniło się także podejście do jedzenia poza domem i rozrywki – a zatem wszystkie atuty centrów handlowych są osłabione. To trudna sytuacja, ale na razie płacą za nią głównie najemcy – od ich kondycji będzie zależeć przyszłość galerii.