Olsen: Nie możemy wykluczyć mniejszej konsumpcji z uwagi na obawy konsumentów

Magazyn Galerie Handlowe – lipiec-sierpień 2020

W związku z COVID pojawił się nowy aspekt, który należy brać pod uwagę, a mianowicie aspekt zdrowotny. Wśród klientów jest i zapewne będzie się nadal utrzymywać większa ostrożność, dbałość o zdrowie, dbałość o utrzymywanie większego dystansu społecznego oraz przestrzeganie ogólnie obowiązujących zasad i zaleceń dotyczących higieny. Ma to wpływ na mniejszą odwiedzalność galerii handlowych. Jednocześnie coraz większe znaczenie ma kanał online – mówi dla Magazynu Galerie Handlowe Katarzyna Radwańska, Dyrektor Zarządzająca marką Olsen

Katarzyna Radwańska, Olsen: Oczywiście, nadal są i będą klienci, którzy tęsknią za powrotem do poprzedniej „normalności”, ale wszystko wskazuje na to, że kanał online będzie coraz mocniejszym filarem biznesu, także wśród klientów 50+. W przypadku marki Olsen chcemy, by zarówno kanał online, jak i offline stanowiły integralny element biznesu. W naszej ocenie te dwa kanały powinny się uzupełniać. Siłą kanału offline jest kontakt bezpośredni i indywidualna obsługa klienta. Duża rzesza klientek bardzo ceni sobie osobisty kontakt z doradcą Olsen i w naszym przypadku chcemy jeszcze mocniej podkreślać tą istotną stronę handlu stacjonarnego.

Przez ostatnie tygodnie byliśmy zmuszeni do pozostania w domu. Potrzebujemy jednak i jesteśmy przyzwyczajeni do kontaktu ze światem, a w dobie pandemii jest to możliwe głównie przez Internet. W takich czasach strategia komunikacji powinna się koncentrować na działaniach online – social media (SM), mailing, You Tube, influence marketing czy po prostu kampanie digitalowe. Jeśli ktoś wcześniej nie przeznaczał zbyt dużego budżetu na SM, to teraz moment jest najbardziej odpowiedni. Social media to w dzisiejszych czasach bardzo ważny kanał dotarcia do klienta, a w przypadku marki Olsen, to także ulubiona platforma komunikacyjna naszych Klientek z nami.

Rozporządzenia wprowadzone przez rząd dały najemcom i wynajmującym pewne rozwiązania, ale nie wyczerpały wszystkich zagadnień związanych z pandemią, z jakimi obie strony muszą się zmierzyć. Są liczne okoliczności biznesowe, które wymykają się poza zaproponowane rozwiązania. Sprawia to, że najemcy i wynajmujący są zmuszeni usiąść na nowo do stołu negocjacyjnego. Mamy więc do czynienia z okresem, kiedy trwają indywidualne rozmowy najemców z centrami handlowymi. Następne miesiące pokażą jaki będzie wynik tych rozmów. Nie zawsze, ale często ma miejsce ścieranie się przeciwstawnych interesów między najemcami i wynajmującymi. Czas pokaże w jakim stopniu uda się osiągnąć jakiś kompromis.

Tuż po ogłoszeniu pandemii COVID i zamknięciu sklepów zaczęło pojawiać się wiele prognoz – mniej lub bardziej radykalnych – na temat tego, jak zmieni się świat i rzeczywistość po ustaniu pandemii. Słyszalne były także głosy wieszczące koniec centrów handlowych. Uważam, że w chwili obecnej jest jeszcze za wcześnie by budować wizje w dłuższej perspektywie czasu. Wciąż wychodzimy z obostrzeń, a sytuacja jest nadal dynamiczna.

W najbliższym czasie możemy spodziewać się większej koncentracji na kwestiach związanych z bezpieczeństwem zdrowotnym. Nie możemy wykluczyć także mniejszej konsumpcji z uwagi na obawy konsumentów o przyszłość, wyższy poziom bezrobocia czy po prostu większą ostrożność w dokonywaniu zakupów. Prawdopodobnie zmienią się także priorytety zakupowe klientów – zakupy będą mniej spontaniczne i bardziej przemyślane. Wzmocni się sprzedaż w kanale online. Zmiany te będą miały wpływ na sklepy oraz na centra handlowe. Obserwując rynek i zachowania konsumentów, najemcy mogą być równie ostrożni w podejmowaniu decyzji dotyczących planów rozwojowych. Część brandów może wyjść z niektórych centrów handlowych lub opuścić nasz rynek całkowicie. Będą też tacy, którzy zdecydują się na zmniejszenie wynajmowanych powierzchni. Całokształt tych działań zmieni ofertę centrów handlowych.

Reasumując, w najbliższym czasie nie zobaczymy centrów handlowych takich, jakie znaliśmy sprzed okresu pandemii, czyli tłumów klientów, pełnych restauracji, zapełnionej strefy food court, pełnych sal kinowych, tłumnych eventów i imprez. Sytuacja cały czas ulega zmianie. Wszyscy potrzebujemy czasu na dostosowanie się i wypracowanie nowych standardów.

 


Zobacz komentarze w Magazynie Galerie Handlowe

 

Źródło: Olsen

Fotografia: Olsen

Data publikacji: 25 sierpnia 2020